Często zastanawiamy się, gdzie jechać na weekend szukając interesujących nas atrakcji. Dla miłośników zwiedzania stworzyliśmy subiektywną listę polskich muzeów, obok których nie można przejść obojętnie. Proponowane muzea to miejsca, które pozwolą nam na doświadczenie czegoś niezwykłego przez swoją osobliwą, szokującą, albo zwyczajnie smakowitą tematykę.
Muzeum Archeologiczne w Biskupinie
Bądźmy szczerzy. Żadna muzealna lista nie będzie pełna bez Biskupina i nie bez powodu. Trafić do Biskupina i być świadkiem wszystkich dostępnych atrakcji to coś wspaniałego. A wszystko za sprawą rekonstruktorów i archeologów, którzy dokonali wszelkich starań, by wszystko na terenie osady było autentyczne. Od częściowo odtworzonych murów obronnych wraz z bramą, przez chaty, stroje, zwyczaje i jedzenie, którego można oczywiście spróbować. Odwiedzić Biskupin to cofnąć się w czasie i doświadczyć życia dawnych dziejów.
Z każdym kolejnym rokiem coraz mniej przypomina to muzeum, a coraz bardziej fantastyczny festyn, gdzie można postrzelać z łuku, obejrzeć inscenizację bitwy z okresu wczesnego średniowiecza, zobaczyć jak funkcjonowały narzędzia, a często nawet z nich skorzystać. W obecnym roku nawet wytapiano brąz metodami sprzed paru tysięcy lat!
Muzeum Powstania Warszawskiego
Ta pozycja raczej nie dotyczy mieszkańców Warszawy. Jest duża szansa, że jeśli wychowało się w Warszawie, to podczas szkolnej wycieczki odwiedziło się budynek na Grzybowskiej 79.
Dla nie Warszawiaków śpieszę wyjaśnić, że muzeum warto odwiedzić nie tylko z powodu słynnego Powstania i jego przebiegu. Ekspozycje, które zobaczymy, a do których polecamy wynająć przewodnika, pokazują nam życie ludzi pod zaborami od strony, której nie zobaczymy w podręcznikach. Możemy usłyszeć o wszystkich wymyślnych sposobach radzenia sobie z okupantem, o tym jak pralki zmieniały się w broń do walki partyzanckiej i o tym jak tusz drukarski mógł skazać człowieka na egzekucję.
Od razu warto powiedzieć, że wystawa miejscami jest zwyczajnie brutalna. Jakby nie patrzeć, były to czasy jednego z najbrutalniejszych reżimów w historii i pewne obrazy są nieuniknione, jeśli chce się przekazać całą historię.
Kopalnia Soli w Wieliczce
Poprzednie propozycje opowiadały pewną historię. Groty kopalni pod Krakowem również opowiadają historię, ale nie dlatego chcielibyśmy polecić odwiedzenie Wieliczki.
To miejsce jest zwyczajnie magiczne. Przez swoją atmosferę, przez swój klimat. Wejść do tej kopalni soli, to wejść do innego świata, gdzie niebo zastąpione jest kryształowym sklepieniem, a wdychane powietrze ma swój własny smak.
Przechadzając się po szybach, możemy nacieszyć oczy efektem prac licznych pokoleń górników. Mowa nie tylko o wydrążonych korytarzach, ale także o sztuce przez nich zostawionej. Jedna ze ścian w Kaplicy Świętej Kingi, ma kunsztownie wykonaną płaskorzeźbię Ostatniej Wieczerzy, oświetloną przez żyrandole z kryształu soli. Słynna Komora Janowice posiada nietuzinkowe rzeźby, które opowiadają o powstaniu kopalni. Jednym słowem: pięknie. Jedyny powód, by nie odwiedzić Wieliczki to jeśli ktoś cierpi na klaustrofobię.
Żywe Muzeum Piernika w Toruniu
Obiecaliśmy smakowite tematy, oto i one. W mieście Toruń, przy ulicy Rabiańskiej 9, trafić możemy do skromnego miejsca, gdzie… cóż. Można wyrobić własne pierniki!
Oczywiście jest to miejsce, gdzie można się dowiedzieć czegoś nowego, mianowicie jak wytwarzano smakołyki w XVI w. To, czym to konkretne muzeum się różni od innych, jest interaktywna natura wystawy. Nasze nozdrza wypełni zapach przyprawy korzennej, ręce ubrudzimy, korzystając z rekonstrukcji ówczesnych narzędzi i przyborów kuchennych, a uszy nasłuchają się staropolskiej gwary, na której modłę prowadzone są zajęcia. Tak, można też zjeść pierniki jak się ładnie poprosi!
Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu
Powstałe we wrześniu tego roku, muzeum kryptografii jest wyjątkowo świeżą pozycją. A przy tym wybitnie wciągającą. Wchodząc na wystawę, dostajemy małe urządzonko, które zaczyna działać, będąc blisko ekspozycji. Już samo to powinno zaintrygować odwiedzających, a to dopiero początek. Muzeum pokazuje nam nie tylko słynną Enigmę i zasadę jej działania. Dowiemy się o sposobach szyfrowania, z których korzystano w starożytności, średniowieczu, nowożytności i wszystkim między. Najlepsze jednak zostawiłem na koniec. Sucha wiedza, jak ciekawa by nie była, rzadko kiedy nas wciąga. Dlatego tworząc Centrum Szyfrów, Miasto Poznań i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza dostawili do każdego panelu komputer, który wyjaśnia zasady działania szyfru, a potem pozwala nam na samodzielne złamanie go i zaszyfrowanie własnej wiadomości! Polecam, jeśli interesuje was kryptografia, albo zwyczajnie chcecie się nieco poczuć jak tajny agent.